Nie milkną dyskusje wokół renaturyzacji Odry po zeszłorocznej klęsce ekologicznej. Warto promować przykłady dobrych praktyk, godzących zdziczanie całkiem rozległych odcinków tej rzeki z dalszą działalnością gospodarczą i turystyką obok nich, albo nawet na nich, jednak pod pewnymi warunkami.

Nowy rezerwat doliny Odry

Przykładem takiego rewildingu jest przekształcanie użytku ekologicznego „Kostrzyneckie Rozlewiska” w rezerwat faunistyczny „Gęsi Bastion pod Starą Rudnicą” (gm. Cedynia, powiat rudnicki), na mocy Rozporządzenia Regionalnej Dyr. Ochrony Środowiska w Szczecinie z dnia 13 lipca 2023 r.: http://e-dziennik.szczecin.uw.gov.pl/legalact/2023/4091/ 

Nowy rezerwat objął łącznie 724 hektary doliny Odry ze starorzeczami, trzcinowiskami i tradycyjnie użytkowanymi łąkami. Przebieg granic „Gęsiego Bastionu” bywa dość skomplikowany. Obejmuje przede wszystkim tereny między głównym nurtem rzeki a drogą Siekierki-Stara Rudnica-Kostrzynek. Wyłącza jednak jako enklawy terenów niechronionych:

  • wiele działek należących do gminy Cedynia,
  • całą sieć dróg dojazdowych do ww. działek,
  • szlak rowerowy biegnący dawnym nasypem kolejowym do mostu w Siekierkach.

Większość gruntów należy tu do Skarbu Państwa, a konkretnie do RDOŚ, część łąk i pastwisk do Krajowego Ośrodka Wsparcia Roślin, a same starorzecza do Wód Polskich. Najważniejszym ustępstwem RDOŚ w Szczecinie na rzecz zwolenników gospodarki wodnej na Odrze pozostaje zgoda na dalsze składowanie materiałów przez Wody Polskie, celem odbudowy ostróg na rzece.

Gęsi Bastion pod Starą Rudnicą

Żurawie i dzikie gęsi

Zalewy rzeki zdarzają się tu przez większą część roku, prócz lata. Obecność płytkich rozlewisk, a potem wilgotnych łąk i szuwarów czyni z tego obszaru jedno z największych, stałych miejsc koncentracji żurawi oraz dzikich gęsi w tej części Europy Środkowej (stąd nazwa rezerwatu). Regularnie wypoczywa tu od pięciu do dwudziestu tysięcy gęgaw, gęsi białoczelnych, zbożowych czy tundrowych, a bywały rekordowe koncentracje po około czterdzieści pięć tysięcy osobników. Maksymalną liczbę żurawi szacuje się do 3600. W „Gęsim Bastionie” nie brakuje łabędzi (w tym rzadkich na Pomorzu Zachodnim i niemieckim Pomorzu Przednim łabędzi krzykliwych, tu widywanych w liczbie do 350 okazów), czapli białych czy kormoranów. Wśród wypoczywających tu dzikich kaczek obok łownych, względnie pospolitych gatunków (czernicy, krzyżówki) można dostrzec szereg rzadkości naszej fauny jak świstuny, ogorzałki, hełmiatki, krakwy, płaskonosy, rożeńce oraz cyraneczki. Rozległe trzcinowiska i turzycowiska przyciągają też na noclegi szereg gatunków krajobrazu rolniczego: jaskółki dymówki, pliszki żółte oraz szpaki. Wiosną oraz jesienią ciągną tędy liczne ptaki brodzące, przywiązane do tradycyjnie użytkowanych łąk i pastwisk, o jakich ochronie wspominaliśmy: z wciąż pospolitych, choć szybko zanikających m.in. czajki zwyczajne, biegusy i brodźce, a z rzadkości kuliki wielkie, łęczaki i bataliony. Na rozległych ugorach, turzycowiskach oraz użytkach zielonych „Gęsiego Bastionu” swoje młode wyprowadzają: rybitwy czarne, zielonki, kropiatki, płaskonosy, krakwy czy ohary. 

Koniec polowań na ptaki wodne i błotne

Wcześniejszy status użytku ekologicznego dopuszczał polowania na ptaki wodne i błotne. Szerokim echem odbił się w całej Polsce odcinek videobloga Mirczumet „Spotkałem Myśliwych”, na którym strażnik leśny chwalił się… ustrzeleniem ściśle chronionej bernikli białolicej. Dość istotnym, acz umykającym uwagi urzędników zagrożeniem dla ptactwa były również sieci skrzelowe. Ginęło w nich jako przyłów wiele bielaczków oraz grążyc (kaczek nurkujących). Także pobliska energetyka wiatrowa mimo zapewnień części ornitologów może zagrażać trzmielojadom.

Warto zachować koszenie, ewentualnie także przywrócić wypas kulturowy wybranych płatów łąk i ziołorośli „Gęsiego Bastionu”. Utrzyma to nie tylko mozaikę środowisk atrakcyjnych dla ptaków, lecz także siedliska szeregu ziół typowych dla łąk trzęślicowych czy selernicowych. Ekspansja trzciny oraz turzyc wypiera bowiem słabe konkurencyjnie, światłożądne kwiaty łąkowe (w tym oferowane w naszych mieszankach nasion) jak goździk pyszny, sierpik barwierski, bukwica zwyczajna czy olszewnik kminkolistny. Pamiętajmy, iż właśnie w tych okolicach, choć nie w samym „Gęsim Bastionie”, odnalazł się, do 2009 r. uznawany za wymarłego w Polsce, piękny rodzimy storczyk: koślaczek stożkowaty.

Grążyce (kaczki nurkujące)

Wykorzystane źródła: 

ZESTAWIENIE UWAG WNIESIONYCH w ramach konsultacji społecznych projektu planu zadań ochronnych obszaru Natura 2000 „Dolina Dolnej Odry” PLB320003 z informacją o sposobie rozpatrzenia https://bip.szczecin.rdos.gov.pl/files/obwieszczenia/19312/Obwieszczenie_RDOS_Szczecin_WOPN_PK_6320_33_BG_zal_31.pdf 

https://kp.org.pl/pl/rezerwaty-przyrody-czas-na-comeback/projektowane-i-proponowane-rezerwaty/wojewodztwo-zachodniopomorskie

https://kp.org.pl/pl/informacje/3416-kostrzyneckie-rozlewisko-w-zachodniopomorskiem-uznane-za-rezerwat-przyrody-gesi-bastion

Jasnowska J. 1993. Szata roślinna rejonu Szczecina. W: Jasnowska J. (red.) 1993. Stan środowiska miasta i rejonu Szczecina. Szczecińskie Towarzystwo Naukowe: 91-117.

Jasnowska J. (red.) 2002. Dolina Dolnej Odry. Monografia przyrodnicza parku krajobrazowego. Szczecińskie Towarzystwo Naukowe, 452 ss.

Jasnowska J., Rotowski P. 2015. Torfowiska fluwiogeniczne Doliny Dolnej Odry. W: Wołejko L. (red.) Torfowiska Pomorza – identyfikacja, ochrona, restytucja. Wydawnictwo Klubu Przyrodników, Świebodzin: 25-32.

Jasnowski M. 1962. Budowa i roślinność torfowisk Pomorza Szczecińskiego. Szczecińskie Towarzystwo Naukowe, Wydział nauk Przyrodniczo-Rolniczych 10, 340 ss.

Pluciński P. 2010. Ponowne odkrycie koślaczka stożkowatego Anacamptis pyramidalis – gatunku uznanego za wymarły w Polsce. Przegląd Przyrodniczy, XXI, 1: 3–7.

Wołejko L., Ziarnek-Korchak M., Ziarnek K. 2023. Dolina Dolnej Odry. [w:] Obidziński A. (red.) Śladami mistrzów. Wyd. PTB, Warszawa. (w druku)