Nazwa: niecierpek gruczołowaty, n. Himalayski, n. Royle’go Impatiens glandulifera Royle, syn. I. roylei Walpers

Rodzina: niecierpkowate Balsaminaceae

Pochodzenie: zachodnie stoki Himalajów (Pakistan, Indie, Nepal) 

Zasięg wtórny na świecie: niemal cała Eurazja, Ameryka Północna (Kanada i USA), Nowa Zelandia

Status w Polsce: jeden z najbardziej inwazyjnych gatunków w Polsce i na świecie (maksymalna, IV kat. inwazyjności).

Występowanie w Polsce: pospolity w całym kraju, choć częstszy na południu

Kolonizowane siedliska: często wkracza na siedlisko o znaczeniu Wspólnotowym: 6430 ziołorośla górskie (All. Adenostylion alliariae) i ziołorośla nadrzeczne (O. Convolvuletalia sepium). Rzadziej na:

· 3240 — zarośla wierzby siwej na kamieńcach i żwirowiskach górskich potoków (Ass. Salici-Myricarietum część – z przewagą wierzby)

· 91E0 — łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe i jesionowe (Ass. Salicetum albo-fragilis, Ass. Populetum albae, SubAll. Alnenion glutinoso-incanae, olsy źródliskowe).

Poza tym wszelkiego rodzaju przypłocia, ugory, przytorza, wysypiska śmieci mokre łąki i pastwiska wreszcie skraje rowów i rzek. Mimo jednorocznego charakteru wytrzymuje niekiedy konkurencję z trzciną, manną mielec czy okazałymi turzycami, utrzymując się latami w szuwarach różnego typu.

Morfologia

Roślina jednoroczna, ale dość okazała, sprawiająca wrażenie byliny lub niskiego drzewka. O grubej łodydze i okazałych, grzbiecistych kwiatach. System korzeniowy składa się z 2-4 walcowatych korzeni głównych oraz ponad setki dość grubych korzonków przybyszowych, długich na 0,15-0,2 m. Wykształca masywne, nagie, ulistnione naprzeciwległe pędy kwiatowe osiągające nawet 2,5-3,0 m wys., (stąd nie do pomylenia ze znacznie niższymi i delikatniejszymi niecierpków, tak rodzimych jak obcych). Łodygi są błyszczące, nierzadko koloru purpurowej, wydrążone wewnątrz (dęte), rozgałęzione u góry, a najmocniej zgrubiałe w węzłach i na spodzie.

Niecierpek himalajski wypuszcza jajowate bądź lancetowate liście o piłkowanych brzegach z długimi na 30-35 mm ogonkami, zebrane po 3, wyjątkowo po 5 okółków. U nasady każdego liścia znajduje się mnóstwo gruczołków (stąd nazwa gatunkowa), będących nektarnikami (miodnikami) poza kwiatowymi. Posiada mocno grzbieciste, jaskrawo różowe kwiaty, osiągające do 2,0-4,5 mm długości. Wyrastają one długich szypułkach, opatrzone są lancetowatymi przysadkami. Owocem niecierpka gruczołowatego będzie lancetowata, soczysta aż do końca torebka, u osobników spotykanych w Europie znacznie większe niż u ich dzikich przodków z Himalajów (do 35 mm zamiast 10-15 mm). Zawiera do 16 okrągławych, pomarszczonych z wierzchu, ciemnoszarych lub niemal czarnych nasion, szerokich na 2-4 mm, a długich na 4-7 mm. Jak wszystkie Impatiens rozsiewa nasiona, samodzielnie je wystrzeliwując. Na jednym osobniku niecierpka Roylego zawiązuje się zwykle około 800 nasion, wyjątkowo do 4 tys.

Odbiega mocno od pozostałych przedstawicieli rodzaju. Najpodobniejsza bywa balsamina właściwa (niecierpek balsamina I. balsamina). Od himalajskiego różni się m.in. owłosionymi kwiatami i torebkami, a kwiatami wyrastającymi pojedynczo. Jako gatunek ciepłolubny, rodzimy dla Birmy oraz Indii nie przeżywa raczej polskich zim. Nasz krajowy n. pospolity I. noli-tangere wbrew nazwie gatunkowej nie jest wcale taki pospolity, poza tym ma siarkowo żółte kwiaty, jest też znacznie niższy i chudszy od himalajskiego.

Biologia i ekologia

Niecierpek gruczołowaty kwitnie długo, od czerwca do października. Dzięki nieprawdopodobnej produkcji nektaru tak w kwiatach jak poza nimi wabi mnóstwo muchówek, trzmieli oraz pszczół. Swoją atrakcyjnością dla owadów pozbawia szans na zapylenie pozostałe gatunki, występuje obok. Tam, gdzie podsiewają go pszczelarze, inne plony mogą nie zawiązać nasion (rzepak, gryka, drzewa owocowe). Wystrzelone nasiona I. royleyi rozprzestrzeniane są dalej przez mrówki, gryzonie, wiatr i wodę. Niecierpek gruczołowaty kolonizuje nowe obszary w tempie do 5 km na rok. Dla ludzi nie jest jakoś mocno trujący, aczkolwiek smakuje niemiło, gorzko. Trzmiele bywają tak zmęczone odwiedzaniem jego kwiatów, że mogą chorować lub częściej padają ofiarą drapieżców. Potencjalnie stanowi rosnące zagrożenie dla licznych, mokradłowych gatunków chronionych w skali UE i/lub Polski, zwłaszcza: fiołka torfowego i krajowych storczyków (wyblina, lipiennika, stoplamków). Żerujące na tym niecierpku mszyce mogą roznosić choroby wirusowe warzyw np.: ogórków.

Zwalczanie: Metody tępienia niecierpka himalajskiego zależą od liczby roślin/pow. zajętego siedliska. Gdy rośnie łanowo niezbędne jest niskie koszenie. Przy małej ilości osobników można wyrywać bądź ukopywać je ręcznie. Pozbycie się tego gatunku z Białowieskiego Parku Narodowego trwało dziewięć lat. Na Wyspach Brytyjskich i w Niemczech coraz częściej sięga się po pasożytnicze grzyby, przede wszystkim rdze specyficzne dla niecierpków w ramach walki biologicznej. Zalecana w niektórych poradnikach profilaktyczna likwidacja „nieużytków” bywa groźna dla gatunków rodzimych.

Ciekawostki

Jako jeden z najgroźniejszych gatunków inwazyjnych stref umiarkowanych, a jednocześnie lubiana roślina dekoracyjna i miododajna jest intensywnie badany przez uczonych rozmaitych specjalności. W Wielkiej Brytanii wykazano, że dostarcza owadom najwięcej nektaru na dzień, dalece przewyższając pozostałe gatunki rodzime i zawleczone, może prócz żywokostu. Stąd głosy, by tolerować go w ramach ochrony czynnej rzadkich owadów i walki ze światowym kryzysem zapyleń. W XIX wieku I. roylei stanowił tani zamiennik orchidei dla biedoty, tak samo jak rdestowce Reynoutria spp. zastępowały ubogim prawdziwe bambusy.

Nazwa: nawłoć późna, nawłoć olbrzmia, „drzewko Matki Bożej”, „polska mimoza”, Solidago serotina Aiton syn. S. gigantea Aiton

Rodzina: astrowate Asteraceae (złożone Compositae), podrodzina: astrowe właściwe Asteroidae

Pochodzenie: Ameryka Północna, rodzima dla lasów i prerii Wielkich Równin oraz na wschód od Appalachów i Gór Skalistych, na północy sięga kanadyjskich prowincji Nowej Szkocji i Alberty, na południu dochodzi do Florydy, Teksasu oraz Nueva Leon w Meksyku

Zasięg wtórny na świecie: rozpowszechniona w całej Eurazji, Australii, Nowej Zelandii, Meksyku, na Azorach

Status w Polsce: trwale zadomowiona, bardzo inwazyjna

Występowanie w Polsce: częsta w całym kraju

Kolonizowane siedliska: zwykle antropogeniczne. Najmocniej narażone na inwazję nawłoci i przemianę w jednogatunkowe nawłociowiska są Wspólnotowe siedliska:

· 6410 — zmiennowilgotne łąki trzęślicowe (All. Molinion caeruleae)

· 6430 — ziołorośla górskie (All. Adenostylion alliariae) i ziołorośla nadrzeczne (O. Convolvuletalia sepium)

· 6510 — niżowe i górskie świeże łąki użytkowane ekstensywnie (All. Arrhenatherion elatioris)

Nieco odporniejsze na wnikanie nawłoci, choć w dłuższym czasie też narażone na zniszczenie będą:

· 6210 — murawy kserotermiczne (Cl. Festuco-Brometea i ciepłolubne murawy z Asplenion septentrionalis-Festucion pallentis) – priorytetowe są tylko murawy z ważnymi stanowiskami storczyków

· 6440 — łąki selernicowe (All. Cnidion dubii)

· 6520 — górskie łąki konietlicowe użytkowane ekstensywnie (All. Polygono-Trisetion)

· 8220 — ściany skalne i urwiska krzemianowe ze zbiorowiskami z O. Androsacetalia vandellii

· 91E0 — łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe i jesionowe (Ass. Salicetum albo-fragilis, Ass. Populetum albae, SubAll. Alnenion glutinoso-incanae, olsy źródliskowe).

Morfologia

Trwała roślina kłączowa o jednorocznych łodygach zakończonych piramidalnymi kwiatostanami, formująca nierzadko jednogatunkowe agregacje. Kłącza S. serotina odznaczają się grubością 2,5-5,0 mm, mrowiem rozgałęzień, paków i korzeni przybyszowych. Rozrastają się poziomo, równolegle do powierzchni gruntu, sięgając ledwie 0,1-0,2 m w głąb gleby. Łodygi kwiatowe charakteryzują się wyprostowanym, bardzo sztywnym pokrojem, jak również nagą, woskowatą, białawą albo wiśniowo purpurową, zwykle nieco błyszczącą skórką (co najlepiej pozwala je odróżnić od pokrewnej, nieco mniejszej n. kanadyjskiej S. canadensis, o pędach kwiatowych krótko, acz gęsto kutnerowatych od górnej połowy, niemal zawsze zielonych, a rzadko czerwonawych). Ulistnione są mocno i skrętolegle, po wierzchu lekko bruzdkowane bądź całkiem gładkie, w przekroju są obłe, a wewnątrz pełne. Prócz kwiatostanu brak im innych rozgałęzień. Liście S. gigantea charakteryzują się pojedynczą, siedzącą blaszką, całkiem gołą lub tylko delikatnie orzęsioną na spodzie (kolejna cecha dobrze odróżniająca od n. kanadyjskiej i mieszańców). Zwykle posiadają klinowatą nasadę, ostro zakończony wierzchołek, lancetowaty bądź podługowaty kształt. Mierzą zazwyczaj 8-18 cm długości, a 0,9-3,1 cm szerokości. Z jednej łodygi wyrasta nawet do 90 liści, przy czym z końcem lata zaczynają sukcesywnie zasychać od dołu. Piramidalne, złociste wiechy nawłoci olbrzymiej to całe kwiatostany II rzędu. Kwiatostanami I rzędu są malutkie, jaskrawo żółte koszyczki, wyrastające od lipca do października-listopada w liczbie nawet 600-1200 z jednej łodygi (z maksimum kwitnienia przypadającym na sierpień oraz wrzesień). Każdy taki niepozorny koszyczek składa się – tak samo jak u pozostałych astrowych właściwych – z brzeżnych kwiatów języczkowych, wewnętrznych kwiatów rurkowych, a także z okrywy wspólnej dla całego kwiatostanu, potem owocostanu. Kwiaty języczkowe wyrastają po 9-15 i są funkcjonalnie żeńskie (z płodnym słupkiem, a bezpłodnymi, szczątkowymi pręcikami). Osiągają do 3 mm długości, przy mniej niż 0,5 mm szerokości, ogólnie są dłuższe od okrywy (u n. kanadyjskiej krótsze). Ich języczek wcięty jest niewyraźnie. Kwiaty rurkowe zawiązują się po 8-9 (rzadko 7-12), są obupłciowe (o funkcjonujących pręcikach i słupkach), o wydłużonych ząbkach korony i mocno żółtych pylnikach. Mierzą po 2,5-3,5 mm długości. Owocem nawłoci olbrzymiej jest jasnobrunatna, wąsko jajowata, zwężona ku nasadzie niełupka, opatrzona puchem lotnym. Tworzące pappus włoski lotne będą u tego gatunku pierzaste, przylegające od owocu, niezbyt długie, gdyż do 3-4 mm długości, a wyrosłe w jednym szeregu.

Biologia i ekologia

Choć Solidago gigantea kojarzy nam się z siedliskami ciepłymi i suchymi (jak nasypy kolejowe czy przydroża), to jednak preferuje stanowiska przynajmniej okresowo wilgotne. Dlatego rozległe łany tego gatunku obserwuje się w Polsce na zmiennowilgotnych łąkach trzęślicowych, w nadrzecznych ziołoroślach, na tradycyjnie, ekstensywnie użytkowanych, górskich i niżowych łąkach świeżych, nawet w lasach łęgowych. Także w swej amerykańskiej ojczyźnie preferuje zalewowe doliny rzek, źródliska, smużne zagłębienia terenu wreszcie rowy.

W Europie nawłoć olbrzymia straciła konkurentów i roślinożerców, zyskała za to wspaniałego zapylacza w postaci hodowlanej pszczoły miodnej. Na Starym Kontynencie przejawia o wiele szerszą tolerancję względem chemizmu, zasobności i struktury gleby niż w swojej amerykańskiej praojczyźnie. Niespotykane u pozostałych roślin zagęszczenie podziemnych kłączy i łodyg kwiatowych czyni z tejże nawłoci roślinę niesłychanie silną konkurencyjnie (ekstremalnego wiolenta wg terminologii radzieckiej geobotaniki). W środku nawłociowisk bark zwykle innych gatunków roślin. S. gigantea wraz z innymi, inwazyjnymi przybyszami z Ameryki oraz Azji Wschodniej tworzy w Polsce i sąsiednich państwach własne zbiorowiska jak: Rudbeckio-Solidaginetum, Solidaginetum serotinae-canadensis, Impatienti-Solidaginetum, a także Stenactido-Solidaginetum.

Inwazja nawłoci olbrzymiej bardzo przyczynia się do wymierania szeregu gatunków rodzimych, w tym motyli o znaczeniu Wspólnotowym np.: modraszków alkona, telejusa oraz nausitousa. Bez wielogatunkowych łąk i miedz znikają także pszczoły samotne.

Zwalczanie: wyrywanie z korzeniem, koszenie przed wydaniem nasion. Siano z nawłoci nie nadaje się dla zwierząt gospodarskich ani dużych kopytnych z ogrodów zoologicznych, o czym wielokrotnie przekonano się podczas projektów UE. Można by je jednakowoż wykorzystywać na strzechy, podściółkę dla trzody bądź pelety na opał. Wiosenne koszenie nie zawsze hamuje jej ekspansję, może wręcz sprzyjać obfitemu pojawowi siewek.

Ciekawostki

Nawłoć olbrzymia to jeden z kwiatów charakterystycznych dla tradycyjnych ogródków wiejskich. Do jej zadomowienia wydatnie przyczynili się pszczelarze, podsiewając ją celowo na nieużytkach oraz w świetlistych lasach. Do dziś lobbują oni przeciw zakazom uprawy tego gatunku w Europie. Nawłoć późna to jedna z najwspanialszych roślin pyłkodajnych, zapewniająca pszczołom pokarm w końcu lata i na jesieni (gdy brak innych, dobrych roślin pszczelarskich), co pozwala przedłużyć sezon miodobrań w warunkach wschodniej Europy. Miód nawłociowy cieszy się wielką popularnością konsumentów. Maksymalną wydajność cukrową z 1 ha uprawy charakteryzują się mieszance n. olbrzymiej z kanadyjską (370 kg, wg innych źródeł nawet 700-800 kg) oraz czysta genetycznie n. kanadyjska S. canadensis (380 kg). Najwspanialszym źródłem pyłku dla pszczoły miodnej także będą ww. mieszańce obu północnoamerykańskich nawłoci, dostarczając 150 kg pyłku.

S. gigantea to narodowy kwiat Kentucky i Nebraski.

Nazwa: nawłoć wąskolistna, nawłoć trawolistna, eutamia trawolistna, chryzokoma trawolistna, Euthamia graminifolia (L.) Nutt. syn. Chrysocoma graminifolia L., Solidago graminifolia Elliott

Rodzina: astrowate Asteraceae (złożone Compositae), podrodzina: astrowe właściwe Asteroidae

Pochodzenie: północ Ameryki Północnej

Zasięg wtórny na świecie: coraz częstsza w Eurazji, choć nadal znacznie rzadsza od nawłoci kanadyjskiej, olbrzymiej oraz ich hybryd

Status w Polsce: kategoria inwazyjności IV (najwyższa) 16 pkt.

Występowanie w Polsce: najpospolitsza na Śląsku Górnym i Opolskim, skąd dolinami rzek przenika w głąb kraju.

Kolonizowane siedliska: wnika na chronione Dyrektywą Siedliskową 6510 – niżowe i górskie świeże łąki użytkowane ekstensywnie (All. Arrhenatherion elatioris), rzadziej: 

· 6410 — zmiennowilgotne łąki trzęślicowe (All. Molinion caeruleae);

· 6120 — ciepłolubne, śródlądowe murawy napiaskowe (All. Koelerion glaucae); 

· 6210 — murawy kserotermiczne (Cl. Festuco-Brometea i ciepłolubne murawy z Asplenion septentrionalis-Festucion pallentis) – priorytetowe są tylko murawy z ważnymi stanowiskami storczyków

· 6430 — ziołorośla górskie (All. Adenostylion alliariae) i ziołorośla nadrzeczne (O. Convolvuletalia sepium); 

· 3130 — brzegi lub osuszane dna zbiorników wodnych ze zbiorowiskami z Cl. Littorelletea uniflorae, Cl. Isoeto-Nanojuncetea; 

· 3230 — zarośla wrześni na kamieńcach i żwirowiskach górskich potoków (Ass. Salici-Myricarietum część – z przewagą wrześni); 

· 5130 — formacje z jałowcem zwyczajnym (Juniperus communis) na wrzosowiskach lub nawapiennych murawach.

Poza tym okrajki lasów, tereny silnie zmienione przez człowieka: kamieniołomy, wyrobiska kopalń, tory kolejowe lub tramwajowe, wreszcie groble stawów rybnych, poldery i wały przeciwpowodziowe.

Morfologia

Średniej wielkości roślina trwała (0,5-0,9 m wys.), wyraźnie niższa od znanych nawłoci kanadyjskiej i olbrzymiej, o bardziej zbitych, główkowatych kwiatostanach oraz węższych liściach. Pędy podziemne w formie masywnych kłączy. Łodygi posiada sztywne, wyprostowane, lekko pobrużdżone, niemal wszędzie gołe, tylko u góry słabo owłosione. Pędy te rozgałęziają się na górze, przy czym boczne gałązki mogą przewyższać przewodnik. Liście jak wskazuje nazwa, gatunkowo przypominają trawy, są bowiem całobrzegie, równowąsko lancetowate, ostre na brzegach, nagie, co najwyżej delikatnie omszone na spodzie, długości 60-120 mm, a szerokości tylko 6-10 mm.

Tak samo jak inne astrowe właściwe E. graminifolia zawiązuje dwa typy kwiatów: 1) języczkowe, żeńskie, siarkowo żółte oraz 2) rurkowe, obupłciowe, też mocno żółte. Na jeden kwiatostan I rzędu przypada 15-25 kwiatów języczkowych, zaś rurkowych tylko 5-12. Kwiatostany I rzędu w postaci koszyczków skupione są w baldachowate kwiatostany II rzędu. Całość przypomina główkę. Owocem jest typowa dla rodziny niełupka, w przypadku eutamii wąskolistnej jajowata, o żebrowatej, a zarazem owłosionej powierzchni, wyposażona w aparat lotny. Niełupki rozsiewane głównie przez wiatr, mogą też czepiać się sierści lub odzieży.

Biologia i ekologia

Najlepiej rozwija się w miejscach widnych lub półcienistych, średnio lub mocno żyznych. Toleruje najrozmaitsze typy podłoży od lekkich piaszczystych po ciężkie, gliniaste, murszowe i torfowe, od silnie kwaśnych po silnie zasadowe w odczynie. Wkracza nawet na inicjalne gleby wykształcające się ze skał odpadowych dawnych kopalń i kamieniołomów. Również wilgotność podłoża zdaje się nie mieć znaczenia dla tejże nawłoci. Zapylana przez błonkówki i muchówki.

Zwalczanie: eutamię trawolistną można zniszczyć przez regularne koszenie, kilka lub kilkanaście razy w sezonie. Nawet jedno lub dwukrotny pokos co trzy lata, przed rozsianiem nasion ogranicza inwazję tej rośliny. Niezłe wyniki daje także pokrycie płatu folią lub kartonami i ziemią (jak w uprawie bezpłużnej), choć to metoda niebezpieczna i dla gatunków rodzimych. W dolinkach potoków i rzek można też wydłużyć czas zalewu. W przypadku miejsc poddawanych radykalnej rekultywacji zdziera się wierzchnie warstwy gruntu, po czym wprowadza mieszanki pastewnych bobowatych i traw (na łąkach kośnych, pastwiskach, pasach kwietnych i pasieczyskach) albo specjalistyczne mieszanki nasion gatunków chronionych i rzadkich (w rezerwatach).

Ciekawostki

Nawłoć wąskolistna (eutamia wąskolistna) należy do nawłoci mniej znanych i rzadziej obserwowanych w Polsce, choć liczba jej stanowisk i okazów szybko rośnie. Na Śląsk trafiła zapewne w II połowie XIX wieku. Rosła z pewnością w arboretum w Lipnie, być może także w słynnej szkole ogrodniczej w Prószkowie Opolskim. Przez niemal wiek nie wykazywała tendencji ekspansywnych. Dostosowawszy się do miejscowych warunków klimatyczno-glebowych zaczyna zagrażać florze łąk, pastwisk oraz odłogów. Zaczyna formować jednogatunkowe agregacje.

Nazwa: nawłoć kanadyjska, „drzewko Matki Bożej”, „polska mimoza”, Solidago canadensis L. 

Rodzina: astrowate Asteraceae (złożone Compositae), podrodzina: astrowe właściwe Asteroidae

Pochodzenie: większość ziem Ameryki Północnej, od 26 do 65 stopnia szerokości północnej, czyli od zachodniej Alaski po Teksas i Florydę włącznie

Zasięg wtórny na świecie: coraz pospolitsza w całej Eurazji, Australii i Nowej Zelandii

Status w Polsce: trwale zadomowiona, bardzo inwazyjna

Występowanie w Polsce: pospolita

Kolonizowane siedliska: przede wszystkim antropogeniczne jak: odłogi, pobocza szos, tereny kolejowe i tramwajowe, śmietniki, hałdy, wyrobiska, przecinki, pasy ppoż i poręby w lasach. Spośród półnaturalnych, a nawet całkiem naturalnych siedlisk o znaczeniu Wspólnotowym mocno zagrożone przekształceniem w nawłociowiska będą: 

· 6410 — zmiennowilgotne łąki trzęślicowe (All. Molinion caeruleae)

· 6430 — ziołorośla górskie (All. Adenostylion alliariae) i ziołorośla nadrzeczne (O. Convolvuletalia sepium), 

w mniejszym stopniu:

· 6210 — murawy kserotermiczne (Cl. Festuco-Brometea i ciepłolubne murawy z Asplenion septentrionalis-Festucion pallentis) – priorytetowe są tylko murawy z ważnymi stanowiskami storczyków

· 6510 — niżowe i górskie świeże łąki użytkowane ekstensywnie (All. Arrhenatherion elatioris).

Morfologia

Roślina wieloletnia (może żyć około 100 lat) o kłączach, sztywnych pędach nadziemnych i złocistych, kwitnących do późnej jesieni kwiatostanach. Pędy nadziemne są proste, sztywne, wydrążone, krótko, lecz gęsto owłosione od górnej połowy, zielone, a rzadko czerwonawe (co nieźle odróżnia je od pokrewnej nawłoci olbrzymiej o łodygach całkiem nagich, zwykle purpurowo nabiegłych). Nawłoć kanadyjska zazwyczaj wyrasta niższa i delikatniejsze od nawłoci olbrzymiej, jednak wiele zależy od żyzności i oświetlenia danego stanowiska, ponadto oba gatunki łatwo się krzyżują. S. canadenis wypuszcza lancetowate, ostro zwężające się z obu końców liście, ułożone skrętolegle i charakterystycznie malejące ku górze pędu. Bywa ich od 40 do 110 na jednej łodydze. Charakteryzują się omszeniem na spodzie blaszki oraz ząbkowanym skrajem, co także świetnie odróżnia się od niemal gołych na spodzie liści n. olbrzymiej oraz mieszańców obu gatunków. Siarkowo lub miodowo żółte wiechy nawłoci kanadyjskiej to całe kwiatostany II rzędu, zbudowane z mrowia kwiatostanów I rzędu (pojedynczych koszyczków). Na pojedynczym pędzie wyrasta od około 40 nawet do około 4600 koszyczków. Wiecha nawłoci jako całość składa się z: osi centralnej, a także bocznych gałązek (osi bocznych). Mierzący najwyżej 5 mm średnicy koszyczek natomiast złożony jest z 15-16 listków okrywy, żeńskich kwiatów języczkowych, tudzież obupłciowych kwiatów rurkowych w środku. Listki okrywy u tego gatunku są lancetowate, pozbawione wyraźnego grzbietu (następny niezły wyróżnik od pokrewnych nawłoci), równowąskie, ale różnią się mocno długością między sobą. Kończą się bardzo różnie, ostro lub tępo. Ponadto są bardziej żółtawe lub żółto zielone w odcieniu od listków n. olbrzymiej. Owoc S. canadensis to swoista dla całej rodziny astrowatych wąsko jajowata niełupka, w tym przypadku jasnobrunatna, delikatnie żebrowana, o krótkich, do tego przylegających włoskach, z jednorzędowym, rozpierzchłym aparatem lotnym (puchem kielichowym, pappusem) długim na 2,0-2,5 mm. Niełupki n. kanadyjskiej osiągają zwykle 0,9-1,2 mm długości. Skuteczność zapylania bywa nader wysoka, toteż jeden pęd wydać może do 10 tys. zdrowych nasion.

Biologia i ekologia

W swojej amerykańskiej ojczyźnie nawłoć kanadyjska zasiedla przede wszystkim lasy łęgowe (nadrzeczne, zalewane w poziomie), jednak spotkać można ją także w wielu innych ekosystemach. Do Europy przywieziono ją w XVII w. jako ozdobną i ciekawostkę botaniczną. Nasiona rozprzestrzeniają się z wiatrem i człowiekiem. Podobnie jak w przypadku rdestowców ważnym źródłem nowych stanowisk Solidago bywa ziemia zawierająca kłącza. Mocny, słodki zapach oraz jaskrawo żółty kolor kwiatostanu wabią do niej w Polsce wiele innych owadów, od błonkówek (mrówki, osy, grzebacze) przez wojsiłki i muchówki (bzygi, muchy właściwe) do chrząszczyków z rodziny pleszakowatych. W Ameryce stanowi ważny gatunek pokarmowy dla motyla monarcha.

Zwalczanie: jest trudne, wymaga ogromnych nakładów pracy i cierpliwości. Obejmuje koszenie tuż nad powierzchnią gruntu, a przed zawiązaniem nasion; wyrywanie całych kęp z korzeniami i kłączami; wreszcie traktowanie ziemi spod nawłociowisk jako odpadu niebezpiecznego. Niekiedy wykoszone nawłociowiska przykrywa się na około 12 tygodni folią blokującą zupełnie dostęp światła. Sprawdza się to jednak tylko na małych powierzchniach. Wywóz i palenie resztek nawłoci sprzyja powrotowi pierwotnej, rodzimej roślinności. W Europie Zachodniej usuwa się niekiedy całą wierzchnią warstwę gleby. Innym, radykalnym sposobem na S. canadensis bywa przeoranie nawłociowiska i dosadzanie gatunków rodzimych np.: wierzb i topól w lesie łęgowym, a rodzimych bylin i dwuletnich na łące, pastwisku, murawie kserotermicznej i w ziołoroślach.

Ciekawostki

Nawłoć stanowiła dawniej ważny gatunek barwierski. Zależnie od zaprawy farbowała tkaniny na wielorakie odcienie złotego, zielonego lub brązowego. Ceniono ja również jako lek moczopędny. Obecnie największym orędownikami dalszej uprawy nawłoci kanadyjskiej są pszczelarze i handlarze miodem. Nawłoć to niemal idealny gatunek miododajny: kwitnie od pierwszego do ostatniego roku życia, produkując obficie pyłek i nektar akurat wtedy gdy większość innych dobrych gatunków miododajnych dawno przekwitła: późnym latem i całą jesień, po pierwsze dni zimy. 

Nawłoć kanadyjska bywa też sadzona na rabatach, koło oczek wodnych, wreszcie na kwiat cięty. Wielu ogrodników ceni ją za mrozoodporność, długowieczność, wymagania glebowe mniejsze – jak u n. olbrzymiej (znosi suchsze, bardziej jałowe grunty, o dowolnej zwięzłości od lekkich, piaszczystych i kamienistych po maksymalnie zbite, ciężkie i podmokłe). Najczęściej mnoży się ją z nasion przez rozsady, w kwietniu przy rozstawie 0,5-0,6 m. Na boki rozrasta się dość szybko, choć znacznie wolniej od n. olbrzymiej.

Jako gatunek ważny dla gospodarki, a zarazem niebezpieczny dla miejscowej przyrody nawłoć kanadyjska doczekała się licznych badań. Okazuje się, że w Europie występują wyłącznie okazy o diploidalnej liczbie chromosomów (2n=18), gdy w Kanadzie i USA raczej heksaploidalne (2n=54), nieco rzadziej tetraploidalne (2n=36) i triploidalne (2n=27).

Nawłoć kanadyjska daje mieszańce także z rodzimą dla Polski, mało do niej podobną z kształtu nawłocią pospolitą S. virga-aurea. Hybrydy takowe, zwane n. Niederedera S. x niederederii powstają wszędzie tam, gdzie zetkną się oba gatunki, najczęściej na ugorach.

Nazwa: kroplik żółty, figlarz żółty, Mimulus guttatus DC, Erythranthe guttata,

Rodzina: frymowate Phrymaceae albo wg innych ujęć trędownikowate Scrophulariaceae

Pochodzenie: zachodnie, pacyficzne wybrzeża Ameryki Północnej. 

Zasięg wtórny na świecie: wschodnie wybrzeża USA, Eurazja, Australia, Tasmania i Nowa Zelandia

Status w Polsce: słabo ekspansywny, lecz w pełni zadomowiony

Występowanie w Polsce: inwazyjny na zachodzie i północy kraju od Dolnego Śląska i Pomorza Zachodniego, zwłaszcza w Karkonoskim Parku Nar. Od niedawna notowany także w Słowińskim Parku Narodowym, na Warmii, Lubelszczyźnie, Wielkopolsce i Ziemi Gorzowskiej. Od dawna inwazyjny w Czechach.

Kolonizowane siedliska: Trzyma się cieków i zbiorników wody stojącej, zwłaszcza potoków górskich i rowów odwadniających. Coraz częściej, choć nadal sporadycznie notuje się wnikanie do bardziej naturalnych zbiorowisk torfowisk, mokrych wrzosowisk, wreszcie zmiennowilgotnych łąk i pastwisk (Pomorze Zachodnie).

Morfologia

Roślina jednoroczna lub paroletnia roślina trwała. Odznacza się czworokątnymi na przekroju pędami ulistnionymi naprzeciwlegle, w Polsce i Czechach zwykle 0,3-0,6 m wys., w USA znacznie wyższa – do 1,5 m. Powierzchnia łodyg będzie albo gładka, albo delikatnie ogruczolona. Posiada pojedyncze liście wyrastające parami, z ogonkami blisko korzenia, a siedzące na górze. Blaszki liści są kulistawe, piłkowane na skrajach. Kwiaty wyrastają w kątach liści bliżej wierzchołka, formując rozpierzchłe grona. Pojedynczy kwiat zbudowany jest z kielicha i korony o bardzo charakterystycznych kształtach i działaniu. Kielich kroplika żółtego przybiera postać szerokiego dzwona powstającego przez zrośnięcie się pięciu działek. Wyraziście złota korona także składa się z pięciu zrośniętych płatków, z których dwa stają się wargą górną, a trzy wargą dolną. Gardziel korony jest bordowo lub brązowo nakrapiana, by ułatwić owadom dotarcie do wnętrza kwiatu. Owocem M. guttatus jest torebka zawierająca do kilkuset nasion. 

Biologia i ekologia

Mimulus guttatus jako gatunek naturalnie przywiązany do roznoszenia przez wody powodziowe i okresowych podtopień rozprzestrzenia się wzdłuż potoków górskich i wartko płynących rzek. Szczególnie silny konkurencyjnie bywa w źródliskach i na wysiękach wód. Okresowe wzmożenia przepływu, skutkujące zniszczeniem roślinności kamieńców i wysepek będą sprzyjać zasiedlaniu nowych terenów dalej od brzegów i w dole cieków. Zdolnościami do regeneracji nie ustępuje inwazyjnym, obcym geograficznie wodorostom jak moczarka kanadyjska.

Zwalczanie: Kroplika żółtego stosunkowo łatwo pozbyć się poprzez regularne koszenie łąk, pielenie bądź wykopywanie całych osobników, jak również utylizację resztek w szczelnych kompostownikach. Należy jednak uważać, by nie zostawić nawet drobnych resztek pędów i rozłogów, z których może odrosnąć cały egzemplarz. Ze względu na występowanie blisko cieków, a jednocześnie na obszarach chronionych zakazuje się oprysków M. guttatus herbicydami.

Ciekawostki

Kroplik żółty to gatunek modelowy do badania plejotropizmu genów, odporności roślin na metale ciężkie oraz procesów ewolucyjnych. Jego genom zsekwencjonowano już w 2012 r. Poza tym to popularna w USA i Europie Zachodniej roślina ozdobna i jadalna (liście jada się zarówno surowe jak gotowane i podsmażane). W naturze trafia się w naprawdę ekstremalnych środowiskach np.: tuż obok gejzerów w Yellowstane, w turniach i naturalnych halach górskich, na skałach serpentynowych, naturalnych wychodniach rud miedzi, klifach i wydmach morskich w zasięgu słonych oprysków, poza tym w chapparalu, czyli zaroślach zimozielonych krzewów typowych dla zachodnich wybrzeży USA, zależnych od regularnych, naturalnych pożarów.

W krajach anglosaskich szeroko wykorzystywany do rekultywacji terenów pokopalnianych i poprzemysłowych, w ogrodach angielskich, kolibrowo-trzmielowych i naturalistycznych, muzeach i skansenach. 

Nadzwyczajna różnorodność form życiowych, siedlisk od dawna sugerowały, iż kroplik żółty nie jest jednym gatunkiem, lecz całym rojem wciąż ewoluujących, pokrewnych gatunków oraz form pośrednich między nimi, dopiero zyskujących bariery rozrodcze. Przykładowo kroplik pomarańczowy E. nasuta pochodzi od k. żółtego. Oba gatunki rozdzieliły się około 0,5 mln lat temu, kiedy to powstało nieco mutantów o ciemnopomarańczowych, niemal czerwonych jak u nasturcji kwiatach, rozmnażających się samopylnie, bez pomocy trzmieli.

Frymowate to rodzina typowa dla półkuli południowej, najbogatsza w gatunki w Australii oraz Kalifornii, dość rozpowszechniona także wzdłuż Andów, w Oceanii i RPA. Przypominają nasze jasnotowate (wargowe) za sprawą swych czterokanciastych łodyg, dwuwargowych, grzbiecistych kwiatów oraz owoców w formie wielonasiennych torebek bądź niełupek. Rodzina składa się niemal wyłącznie z roślin zielnych (niezdrewniałych), z nielicznymi tylko podkrzewami. Szeroko ujmowany rodzaj kroplik liczył około 150 gatunków, obecnie zostało ich raptem 7. Ważne dla ogrodnictwa gatunki dekoracyjne trafiły do rodzajów Erythranthe oraz Diplacus.

Nazwa: barszcz Sosnowskiego Heracleum sosnowskyi Manden.

Rodzina: selerowate Aipaceae (baldaszkowate Umbeliferae)

Pochodzenie: południowy wschód Kaukazu, przyległe tereny Zakaukazia (odwrotnie niż barszcz Mantegazziego, rosnący na północnym zachodzie tego pasma)

Zasięg wtórny na świecie: większość Europy, Japonia

Status w Polsce: niebywale inwazyjny (IV, najwyższa kat. inwazyjności).

Występowanie w Polsce: pospolity w całym kraju

Kolonizowane siedliska: Błyskawicznie i trwale mimo zwalczania zasiedla większość środowisk otwartych: łąki kośne, pastwiska, przydroża, miedze, pola uprawne, olsy i łęgi. Spośród siedlisk ważnych dla UE najchętniej wkracza w · 6430 — ziołorośla górskie (All. Adenostylion alliariae) i ziołorośla nadrzeczne (O. Convolvuletalia sepium), poza tym:

· 6210 — murawy kserotermiczne (Cl. Festuco-Brometea i ciepłolubne murawy z Asplenion septentrionalis-Festucion pallentis) – priorytetowe są tylko murawy z ważnymi stanowiskami storczyków

· 6510 — niżowe i górskie świeże łąki użytkowane ekstensywnie (All. Arrhenatherion elatioris)

· 6520 — górskie łąki konietlicowe użytkowane ekstensywnie (All. Polygono-Trisetion) 

· 172 — 91E0 — łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe i jesionowe (Ass. Salicetum albo-fragilis, Ass. Populetum albae, SubAll. Alnenion glutinoso-incanae, olsy źródliskowe)

· 173 — 91F0 — łęgowe lasy dębowo-wiązowo-jesionowe (Ass. Ficario-Ulmetum minoris).

Morfologia

Ogromna bylina o parasolowatych, śnieżnobiałych kwiatostanach, jedna z największych rodzimych dl strefy umiarkowanej, ustępująca wysokością tylko tropikalnym bananowcom czy niektórym paprociom drzewiastym. Posiada imponujące korzenie palowe, mięsiste, acz mocno rozgałęzione, penetrujące ziemię do 2 m w głąb, najgęstsze do 30 cm pod powierzchnią. Co roku zawiązuje potężne, nierzadko 2-4-metrowe, puste w środku jak u bambusów łodygi, podłużnie pobrużdżone (najgłębiej u góry). Pędy kwiatowe na dole są purpurowo cętkowane, a na górze jednolicie zielone, owłosione słabiej od ogonków liściowych. Ułożone skrętolegle, pierzastodzielne liście osiągają do 1,5 m średnicy. Ich odcinki są szerokie, bardzo zmienne w kształcie, tępo albo ostro zakończone. Pojedyncze, białe kwiaty zebrane są w gigantyczne (do pół metra średnicy), niezwykle gęste baldachy (kwiatostany II rzędu), złożone z mniejszych baldaszków (kwiatostanów I rzędu). Kwiatki są pięciodzielne, obupłciowe, podzielone na kielich i koronę, z pojedynczym słupkiem oraz płatkami w kształcie małych ząbków. Owocem tego barszczu jest typowa dla rodziny, eliptyczna lub niemal kulista rozłupnia, w przypadku tego gatunku złożona z dwu rozłupek połączonych specjalnym łącznikiem tzw. karpoforem. Każda rozłupka ma w środku nasiono, jest płaska, oliwko-brązowa, za młodu orzęsiona, potem naga, pełna olejków eterycznych, toteż nader aromatyczna.

Nie każdy wie, że w Polsce rośnie dziko także kilka rodzimych gatunków barszczy m.in. zwyczajny Heracleum sphondylium oraz b. syberyjski H. sibiricum. To bardziej długowieczne, ale znacznie mniejsze i delikatniejsze rośliny, zwykle nieodróżniane od dzikich marchwi, szalejów, podagrycznika czy innych, biało kwitnących selerowatych.

Biologia i ekologia

Mimo imponujących rozmiarów barszcz Sosnowskiego żyje krótko. Zapylają go owady, w tym pszczoły miodne. W dobrych warunkach tylko dwa lata, w złych kilka. W przeciwieństwie do rdestowców także inwazyjnych także wielkich także szybko rosnących i pustych w środku jak bambusy, barszcze Sosnowskiego odnawiają się wyłącznie z nasion. Praktycznie nie rozprzestrzeniają się wegetatywnie, choć mogą regenerować po skoszeniu. Większość rozłupek ląduje pod okazem macierzystym albo tuż obok, nie dalej niż 2-4 m, aczkolwiek część bywa niesiona daleko przez wody powodziowe lub zwierzęta. U ludzi, bydła i koni może powodować foto uczulenia (tak jak dyptam i ruta).

Zwalczanie: Wielkich, kaukaskich barszczy jak Sosnowskiego, Mantegazziego i perskiego najlepiej pozbywać się kosząc je lub ścinając dokładnie w porze kwitnienia. Zbyt wczesne koszenie może nie wystarczyć, gdyż roślina odbije od korzeni. Za późne koszenie bywa szkodliwsze od braku działań, gdyż rozniesie nasiona na dalsze odległości. Niezłym pomysłem na eliminację poradzieckich barszczy bywa równoczesny oprysk herbicydem i koszenie. Głęboka orka 3 tygodnie po oprysku, wapnowanie gleby albo zupełne zerwanie jej warstwy zewnętrznej także bywają nieodzowne. Tępienie inwazyjnych, gigantycznych Heracleum jest jednak niebezpieczne z uwagi na ryzyko poparzenia się, szczególnie w słonecznie dni. Zaleca się użycie gogli, rękawic, długich rękawów i spodni. Przy pobrudzeniu się ich sokiem należy natychmiast umyć się wodą z mydłem, a potem unikać słońca przez około dwie doby. Starsze rasy owiec i krów dość dobrze spasają te barszcze, zwłaszcza osobniki o ciemnych umaszczeniu.

Ciekawostki

Barszcz-roślina nie bez powodu nazywa się tak samo jak znane zupy, swoiste dla polskiej kuchni. W starożytności i średniowieczu, przed sprowadzeniem do nas buraków zupę te przyrządzono z rodzimych gatunków barszczy. Była wtedy intensywnie zielona, a nie czerwona.

Olbrzymie barszcze Kaukazu w warunkach klimatu chłodnego i pochmurnego bywają całkiem dobrymi roślinami pastewnymi. Dostarczają też sporo miodu (do 300 kg z ha). Stąd radzieckie pomysły na ich udomowienie i masową uprawę po kołchozach.

Odróżnienie barszczu Sosnowskiego od blisko z nim spokrewnionych, równie wielkich gatunków jak barszcz Mantegazziego czy barszcz perski z Iranu sprawia niekiedy kłopot nawet botanikom. Rozpowszechnione w dawniejszych atlasach i kluczach cechy diagnostyczne jak brzeżne płatki baldaszka dłuższe u M. niż S. i ostrzej zakończone liście u M. są tak zmienne nawet u liści wyrosłych na tym samym osobniku, że w sumie pozbawione walorów poznawczych. Także wiele innych, rzekomo świetnie różnicujących cech, dotyczących kształtu owoców tudzież ich smug wydzielniczych, owłosienia szypuł w baldachu czy budowy układu korzeniowego podawano niejasno.

Nazwa: Barszcz Mantegazziego, b. kaukaski, b. olbrzymi Heracleum mantegazzianum Sommier & Levier.

Rodzina: selerowate Aipaceae (baldaszkowate Umbeliferae)

Pochodzenie: północny zachód Kaukazu oraz tereny sąsiednie (odwrotnie jak b. Sosnowskiego z południowego wschodu tych gór)

Zasięg wtórny na świecie: większość Europy

Status w Polsce: niebywale inwazyjny (IV, najwyższa kat. inwazyjności).

Występowanie w Polsce: częsty, w całej Polsce

Kolonizowane siedliska: trwale, momentalnie kolonizuje mnóstwo siedlisk otwartych, w tym dyrektywowe

· 6430 (najłatwiej) — ziołorośla górskie (All. Adenostylion alliariae) i ziołorośla nadrzeczne (O. Convolvuletalia sepium) 

· 91E0 – łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe i jesionowe (Salicetum albo-fragilis, Populetum albae, Alnenion glutinoso-incanae, olsy źródliskowe)

· 6210 — murawy kserotermiczne (Cl. Festuco-Brometea i ciepłolubne murawy z Asplenion septentrionalis-Festucion pallentis) – priorytetowe są tylko murawy z ważnymi stanowiskami storczyków

· 6510 — niżowe i górskie świeże łąki użytkowane ekstensywnie (All. Arrhenatherion elatioris)

· 6520 — górskie łąki konietlicowe użytkowane ekstensywnie (All. Polygono-Trisetion).

Morfologia: Gigantyczna roślina dwuletnia lub trwała (gdy koszona bądź spasana) wysokości 2-5 m, kwitnąca i obsiewająca się tylko raz w życiu (monokarpiczna). Zawiązuje gruby (do 0,15 m), gładki w dotyku korzeń koloru ciemnożółtego lub jasnobrązowego. Odznacza się nader masywnymi, wydrążonymi niczym u bambusa i rdestowca, pędami (do 10 cm średnicy) o pobrużdżonej powierzchni. Wypuszcza mocno wcięte, potrójnie pierzastodzielne liście. Ich odcinki są wąskie (u b. Sosnowskiego szerokie), poza tym zawsze wydłużone i ostro zakończone (u b. Sosnowskiego nierzadko tępe). Blaszki liściowe u tego gatunku są nagie z wierzchu, a od spodu delikatnie, niemal niewyczuwalnie orzęsiona. Podwójnie piłkowanie liści nie posiada natomiast walorów diagnostycznych, gdyż u wszystkich kaukaskich barszczów są one bardzo zmienne. B. Mantegazzianego posiada obupłciowe, pięciokrotne kwiatki o okwiecie złożonym z kielicha i korony. Słupek jest pojedynczy, a płatki przybierają kształt niewielkich ząbków. Pojedyncze kwiaty skupione są w kwiatostany I rzędu w formie baldaszków, baldaszki zaś w wielkie jak parasole w kawiarniach kwiatostany II rzędu. Po zapyleniu tworzy się owoc w postaci jajowatej rozłupni. U b. Mantegazziego rozłupnia charakteryzuje się zielonym kolorem (u pokrewnego barszczu Sosnowskiego raczej brunatno oliwkowym), silnym aromatem oraz zwężonym kształtem. Rozłupnia składa się z dwóch grzbietobrzuszne spłaszczonych rozłupek oraz łączącego je kapoforu.

Biologia i ekologia: H. mantegazzianum zapylany jest przez owady. Nasiona rozprzestrzeniają się z wiatrem, wodami płynącymi, na sierści bądź pierzu zwierząt. Łatwość wnikania nawet do zbiorowisk o wysokim stopniu naturalności, po czym wypierania innych roślin wynika z paru niezależnych czynników:

  • tworzeniu przebogatego, a zarazem bardzo trwałego glebowego banku nasion;
  • wczesnego i sprawnego kiełkowania, ogromnej przeżywalności siewek;
  • ocienianiu konkurencyjnych gatunków przez gigantyczne, szerokie a długie liście;
  • błyskawicznemu wyjaławiania gleby przy jednoczesnym wydzielania związków allelopatycznych (trujących dla innych gatunków);
  • formowania gęstych płatów dzięki podwyższonej rekrutacji siewek blisko okazów macierzystych.

Wielkie, kaukaskie barszcze szybko wypierają z otoczenia od 40 do 70% gatunków roślin. Powstaje nowy stan stabilny z barszczem jako absolutnym dominantem, niekiedy po prostu jedyną rośliną w danym płacie. Efekty wkroczeniu H. mantegazzianum lub H. sosnowskyi są szczególnie szkodliwe na zmiennowilgotnych łąkach trzęślicowych oraz młakach ze storczykami, kosaćcem syberyjskim, pełnikiem i mieczykiem dachówkowatym, a także w górskich ziołoroślach z tojadami i ciemierzycą zieloną.

Zwalczanie: W Polsce tępiony poprzez koszenie i opryski. Warto rozważyć spasanie go kozami i owcami. Barszcz Mantegazziego uodparnia się na chemiczne środki ochrony roślin, poza tym szkodzą one pożytecznym roślinom oraz ich owadzim zapylaczom. Koszenie bywa przeciwskuteczne, wręcz stymulując regenerację osobników oraz akumulację trujących, fotouczulujących metabolitów wtórnych. Skutecznymi metodami eliminacji Heracleum mantegazzianum okazały się mazanie oraz wstrzykiwanie herbicydu w głąb osobnika. Na małych powierzchniach zadziwiająco skuteczne bywa ścinanie kwiatów/owocostanów przy równoczesnym okrywaniu ziemi pod egzemplarzami tego barszczu. 

Ciekawostki: Podobnie jak pozostałe kaukaskie barszcze był dawniej szeroko użytkowany jako roślina pastewna, miododajna, energetyczna i dekoracyjna. Niektórzy pszczelarze do dziś uważają go za niezłą roślinę pszczelarską.

Ofiarą walki z obcymi, ogromnymi barszczami pada w Polsce nasz rodzimy, chroniony prawnie, a jednocześnie uprawny i leczniczy, niemal równie wielki arcydzięgiel litwor Angelica archangelica. Litwor od b. Mantegazziego i Sosnowskiego wyraźnie różni się m.in. zielonymi albo brązowymi kwiatostanami oraz cieńszymi, mocno różowymi łodygami.

Z rodzimych gatunków Polski z kaukaskimi barszczami często myli się lepiężnika Petasites z racji jego ogromnych liści oraz występowania na siedliskach wilgotnych. Bywało to przyczyna dotkliwych poparzeń turystów opalających bądź uprawiających seks w Wigierskim Parku Narodowym.

Nazwa: aster nowobelgijski, a. wirginijski, marcinek, marcinki wirginijskie, Aster novii-belgii L., syn. Symphyotrichum novi-belgii G.L. Nesom

Rodzina: astrowate Asteraceae (złożone Compositae), podrodzina: astrowe właściwe Asteroidae

Pochodzenie: wschodnie stany USA

Zasięg wtórny na świecie: Eurazja

Status w Polsce: kategoria inwazyjności IV (najwyższa) 15 pkt.

Występowanie w Polsce: spotykany w całym kraju

Kolonizowane siedliska: Spośród ekosystemów wyliczonych w Dyrektywie Siedliskowej zarasta zwykle 6430 – ziołorośla górskie (All. Adenostylion alliariae) i ziołorośla nadrzeczne (O. Convolvuletalia sepium); rzadziej: 

· 6510 – niżowe i górskie świeże łąki użytkowane ekstensywnie (All. Arrhenatherion elatioris), rzadziej: 

· 6410 — zmiennowilgotne łąki trzęślicowe (All. Molinion caeruleae)

· 6440 — łąki selernicowe (All. Cnidion dubii)

· 3130 — brzegi lub osuszane dna zbiorników wodnych ze zbiorowiskami z Cl. Littorelletea uniflorae, Cl. Isoeto-Nanojuncetea;

· 7140 — torfowiska przejściowe i trzęsawiska (przeważnie z roślinnością z Cl. Scheuchzerio-Caricetea nigrae) 

· 7230 — górskie i nizinne torfowiska zasadowe o charakterze młak, turzycowisk i mechowisk;

Ponadto na siedliskach poddanych silnej presji człowieka: pastwiskach, wysypiskach, cmentarzach.

Morfologia: wieloletnia roślina o rozległym systemie kłączy i rozłogów, wyprostowanych łodygach i fioletowo-żółtych koszyczkach. Corocznie wypuszcza sztywno wzniesione, skrętolegle ulistnione, rozgałęzione się od połowy pędy kwiatowe, 0,4-1,2 m wys., purpurowo nabiegłe i nagie na dole. Kształty i rozmiary nawet na jednej łodydze bardzo różne: blaszka całobrzega albo piłkowana, zwykle jednak o zwężającej się nasadzie obejmującej uszkowaty pęd. Na dole i w centrum łodygi zwykle jajowate lub odwrotnie jajowate, podczas gdy na szypułkach kwiatostanu znacznie dłuższe, równowąsko lancetowate, wręcz trawiaste. Listowie pędu zasycha w trakcie kwitnienia. Podobnie jak u reszty astrowych właściwych dostrzegalny jest podział kwiatów na języczkowe inaczej grzbieciste (zwykle w pastelowych odcieniach fioletu lub granatu, u pewnych odmian białe, lila, amarantowe lub różowe; po 15-35 na jeden kwiatostan) oraz rurkowe inaczej promieniste (zawsze złociste, po 28-68 w jednym kwiatostanu). Wyhodowano szereg odmian z kwiatostanami pełnymi lub półpełnymi, zatem pozbawionymi kwiatów rurkowych. Koszyczki (kwiatostany I rzędu potocznie, choć błędnie zwane kwiatami) jasnofioletowe lub ciemnobłękitne ze złocistym środkiem, do 3 cm średnicy, tworzą się od sierpnia do listopada. Pojedyncze koszyczki zebrane w kwiatostany II rzędu w formie wiechy bądź baldachu. Listki okryw u tego gatunku są równe lub nieco krótsze od samych kwiatostanów. Owocami są brunatne niełupki.

Biologia i ekologia: W Europie zasiedla siedliska podobne do amerykańskich: brzegi rzek i jezior o ciężkich i żyznych, torfiastych, mulistych bądź madowych glebach. Niektóre formy amerykańskie bardzo odporne na zasolenie. Lubi pełne słońce, choć wytrzyma półcień. Zapylany przez owady.

Zwalczanie: zależnie od miejsca oraz skali inwazji marcinki tępi się kosząc parokrotnie przed zakwitnięciem lub usuwając mechanicznie całą darń z kłączami i rozłogami. Koszenie może jednak okazać się przeciwskuteczne, gdy rozkrzewione kośbą astry nowobelgijskie jednak zdołają zakwitnąć, a potem wydać nasiona przed zimą.

Ciekawostki: Astra nowobelgijskiego, jego krewniaków i ich mieszańce ceni się nie tylko za urodę, ale przede wszystkim późne kwitnienie, do pierwszych dni zimy. Czyni to z nich świetny kwiat do upiększania cmentarzy. Formy o normalnie wykształconych kwiatach rurkowych podobnie jak inne kwitnące jesienią astrowate (nawłocie, rudbekie, rożnik przerośnięty) wysoko cenione są przez pszczelarzy jako późne pożytki, przedłużające czas miodobrania.

Nazwa: ambrozja bylicolistna, Ambrosia artemisiifolia L.

Rodzina: astrowate Asteraceae (złożone Compositae), podrodzina: astrowe właściwe Asteroidae

Pochodzenie: Ameryka Północna, rodzima dla lasów i prerii Wielkich Równin oraz na wschód od Appalachów

Zasięg wtórny na świecie: Eurazja, Ameryka Południowa, Afryka, Makaronezja, Australia i Oceania, Hawaje

Status w Polsce: trwale zadomowiona w SW Polsce, coraz częstsza w pozostałych dzielnicach kraju

Występowanie w Polsce: najpospolitsza na południowym zachodzie

Kolonizowane siedliska: łąki i pastwiska różnych typów, namuliska rzek, jezior i stawów rybnych, kamieńce i łachy rzeczne, poza tym miedze, przydroża, wysypiska, sady, tory kolejowe, hałdy, place budowy oraz kamieniołomy

Morfologia: jednoroczna, ale okazała roślina (do 1,5 m wys.), okryta kutnerem i pozbawiona odrośli. Posiada wyprostowane łodygi ulistnione naprzeciwlegle na dole, a skrętolegle u góry. Charakteryzuje się głęboko wciętymi, pierzastodzielnymi liśćmi, podzielonymi na lancetokształtne odcinki. Wypuszcza niepozorne, rozdzielnopłciowe kwiaty zebrane w małe, koszyczkowate kwiatostany złożone z kwiatów jednej płci. Kwiatostany męskie przybierają formę szczytowych, przewieszających się gron lub kłosów. Obejmują od 5 do 25 pojedynczych kwiatów chronionych wspólną, miseczko kształtną okrywą. Kwiatostany żeńskie zawiązują się albo w kątach liści na górze pędu, albo tuż pod kwiatostanami męskimi. Obejmują 5 lub 6 pakietów po 1-2 kwiaty. Owocami A. artemisiifolia są eliptyczne, wyciągnięte w długie dzióbki niełupki długości 3,5 mm, a szerokości 2,5 mm, pozbawione aparatu lotnego (puchu). Każdą niełupkę chroni brązowo szara osłonka z 4-7 kolcami.

Biologia i ekologia: jako gatunek wiatropylny odpowiada za alergie pyłkowe u ludzi.

Zwalczanie: obejmuje kwarantannę, oczyszczanie materiału siewnego, narzędzi i maszyn rolniczych, pielenie, herbicydy, zwalczania biologiczne (wprowadzanie żerujących na niej owadów) oraz odpowiednie płodozmiany (np.: wprowadzanie koniczyn oraz pozostałych drobnonasiennych, pastewnych i ozdobnych bobowatych).

Ciekawostki: Ambrozja bylicolistna to jeden z najniebezpieczniejszych chwastów na polach i roślin uczulających ludzi. Szczególnie mocno obniża plonowanie soi. Wspólnota Europejska traci corocznie 4,5 miliarda euro na tępienie ambrozji. Do Europy trafiła jako pasza dla ptaków i zioło lecznicze. Nie posiada walorów energetycznych, ozdobnych ani miododajnych. Trwają badania nad jej właściwościami przeciwzapalnymi oraz przeciwwirusowymi. Próbuje się ją także wykorzystać do rekultywacji hałd i osadów skażonych metalami ciężkimi.